Badania dowodzą: aktywni ludzie są szczęśliwsi!

Wraz z upływem lat w organizmie dochodzi do nieuniknionych zmian. Po trzydziestce z każdym rokiem maleje masa mięśniowa: u kobiet do 70. roku życia spada ona o 22%, u mężczyzn – o 23%. Zmiany w mięśniach, sercu i płucach powodują mniejszą tolerancję ciała na wysiłek. Jednym z zasadniczych działań służących spowolnieniu tych procesów jest regularna aktywność fizyczna. Jak wynika z badań, im wcześniej zaczniemy, tym lepsze osiągniemy efekty profilaktyczne i rehabilitacyjne. Co więcej – będziemy czuć się szczęśliwsi!

Grupa polskich naukowców1 przyjrzała się wpływowi aktywności fizycznej na jakość życia osób po sześćdziesiątce. Na podstawie odpowiedzi niemal 100 respondentów między 60. a 87. rokiem życia badacze sprawdzili, jak seniorzy oceniają swoje zdrowie i jakość życia oraz czy podejmują aktywność, a jeśli tak – jaki jej rodzaj wybierają. Okazało się, że 21% badanych przeznacza na aktywność fizyczną mniej niż godzinę w tygodniu (aktywność zgodnie z definicją Światowej Organizacji Zdrowia była rozumiana jako wszystkie czynności związane z ruchem). Aż 77% respondentów uznało się za osoby aktywne. W tej grupie 37% osób poświęca tygodniowo na ruch od 1 do 3 godz., a 34% – od 4 do 6 godz. Powyżej 10 godz. tygodniowo w ruchu spędza 10% badanych. Wśród osób nieaktywnych aż 73% odpowiedziało, że na aktywność przeznacza mniej niż godzinę.

Naukowcy zapytali osoby starsze, jaki rodzaj ruchu wybierają najczęściej (istniała możliwość podania więcej niż jednej odpowiedzi). Analiza danych pokazała, że najchętniej podejmowaną aktywnością są spacery (38% odpowiedzi). Na kolejnych miejscach znalazły się jazda na rowerze (13%), nordic walking (12%) i pływanie (9%). Wśród innych rodzajów aktywności fizycznej najczęściej pojawiała się gimnastyka.

Osoby ankietowane zostały zapytane także o źródło motywacji do ruchu. Okazało się, że seniorzy są świadomi związku między aktywnością a stanem zdrowia. Dla 30% główną motywacją jest bowiem właśnie troska o zdrowie; 27% respondentów jako zachętę wskazało dbałość o własne samopoczucie, a 16% odpowiedziało, że aktywność wynika z zaleceń lekarza. Osoby nieaktywne jako wymówkę podawały zły stan zdrowia (54%), lęk przed upadkiem bądź kontuzją (23%) oraz zwykłą niechęć do ruchu (20%).

Badania po raz kolejny pokazały, że aktywność fizyczna działa uzależniająco. Aż 88% respondentów oceniających się jako aktywni najchętniej wybiera czynne formy spędzania wolnego czasu. Nieaktywni natomiast zdecydowanie chętniej wybierają wypoczynek bierny (73%).

66% badanych oceniło się jako osoby zadowolone z życia. Wśród aktywnych odsetek zadowolonych wyniósł aż 81%. W tej grupie tylko jedna osoba uznała się za niezadowoloną, 10% wyraziło postawę obojętną, a pozostali stwierdzili, że są bardzo zadowoleni.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda u ludzi nieaktywnych. Za zadowolonych uznało się tylko 27%, odpowiedzi „bardzo zadowolony” nie wskazał nikt. 41% ankietowanych stwierdziło, że nie są usatysfakcjonowani swoim życiem.

Celem badania było również ustalenie, jak seniorzy oceniają swój stan zdrowia. Za zadowolonych ze zdrowia uznało się 51% respondentów, 23% – wręcz przeciwnie. Postawę obojętną wykazało 20%. Wśród osób nieaktywnych niezadowolonych jest 59%, a bardzo niezadowolonych – 9%. Żadna z osób nie wybrała odpowiedzi „bardzo zadowolony/a”.

Jak piszą autorzy badań, analiza zależności „pomiędzy czasem poświęcanym na aktywność fizyczną a jakością życia wykazała, że im więcej czasu badani poświęcali na aktywność fizyczną, tym mieli lepszą jakość życia, lepszy stan zdrowia i lepszą jakość życia w poszczególnych dziedzinach”2.

„Aktywność fizyczna zapobiega wielu chorobom (…). Zapewnia dobre samopoczucie, poprawia sprawność i wydolność fizyczną organizmu. Jest najlepszym lekarstwem jakie człowiek może sam sobie zaaplikować” – przekonują naukowcy.


1 Piotr Michalik, Joanna Bogdał, Magdalena Dąbrowska-Galas, Magdalena Rutkowska, Tomasz Michalski, Tomasz Król, Aktywność fizyczna a komfort życia osób po 60-tym roku życia, „Ostry Dyżur” 2017, t. 10, nr 2, s. 33–40.
2 Tamże, s. 39.