UTW w Sulechowie: ruch jest życiem – życie jest ruchem

Być aktywnym fizycznie w wielkich miastach, takich jak Warszawa, Kraków czy Poznań, to żaden problem. Baseny, hale sportowe, centra rekreacji, zniżki dla seniorów i często też darmowe wejścia… 18-sulechow-kijki4Czy można aktywnie spędzać czas w niewielkim miasteczku, albo w małej wsi?

Nie jest tak źle. Mniejsze możliwości, ale jak się chce, to można – uważa Krystyna Bryszewska, wójt gminy Dąbie.

Tego samego zdania jest też Barbara Suwała z Sulechowa. Miasteczko, w którym mieszka, nie jest nawet powiatowe. Liczy niespełna 17 tysięcy mieszkańców. Ale funkcjonuje tu od dziewięciu lat Uniwersytet Trzeciego Wieku i są ludzie, którzy mają mnóstwo wspaniałych pomysłów.

Dla wielu 17 marca 2005 r. to niezapomniana data. W tym dnia na inaugurację uniwersyteckich zajęć przyszło 49 osób. Dziś na zajęcia UTW uczęszcza 130 słuchaczy! I można śmiało powiedzieć, że dzięki liderce, emerytowanej nauczycielce matematyki, uniwersytet ma swój niepowtarzalny program z nastawieniem na wszechstronny rozwój. Krystyna Orwat od początku kieruje uczelnią. Pani rektor – jak mówią sulechowscy studenci – potrafiła ściągnąć ludzi, którzy przechodząc na emeryturę, utracili swoje naturalne środowisko, pourywały im się kontakty zawodowe. Ale UTW skutecznie pomógł w nawiązaniu nowych…

Podkreślano to podczas tegorocznej inauguracji roku akademickiego 2014/15. Do Sulechowa przyjechało wielu gości, gratulowali i podpatrywali, chcąc niektóre pomysły przenieść na swój grunt. Marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak życzyła słuchaczom UTW aktywności i pogody ducha.

– Nie starzeje się ten, kto nie ma czasu. A w naszym kraju tylko 15 procent osób 55 plus wykazuje jakąkolwiek aktywność społeczną, intelektualną i fizyczną – mówiła pani marszałek. – W bardzo wielu krajach średnio 40 procent seniorów jest aktywnych. I właśnie w uniwersytetach trzeciego wieku widzę potencjał na odwrócenie tych niekorzystnych dla nas tendencji!

A w najbliższych latach będzie to możliwe także za sprawą kolejnego rozdania unijnych funduszy. Spora część tej puli ma być przeznaczona na sprostanie wyzwaniom związanym ze starzejącym się społeczeństwem. Wystarczy mieć pomysł na aktywność, w tym aktywność fizyczną!

Kręgle i ćwiczenia pod okiem akrobatki

– Lubimy grać w kręgle – przyznają słuchacze UTW w Sulechowie. Choć jest pewien problem – w mieście nie ma kręgielni. Trzeba jechać do Kalska albo Ołoboku. – No to jedziemy większą grupą. Jest mnóstwo radości, choć to niby nic wielkiego. Kula, kręgle i rzut. A jednak! – humory wyraźnie dopisują seniorom.

Największa frajda jest podczas turnieju UTW. Są reprezentanci m.in. Kargowej, Krosna Odrzańskiego, Zbąszynka. Drużyny szybko się integrują. Reprezentantów Sulechowa do walki zagrzewa Elżbieta Łazicka, która znana jest ze swego optymizmu.

– Hurra!!! – słychać okrzyk zawodników po oficjalnym powitaniu. Sędzia główny Tadeusz Pająk objaśnia zasady gry. Odbywa się losowanie. Nikt nie narzeka, że pchać kulę będzie pierwszy albo ostatni. Techniki różne. Mocniejsze i delikatniejsze. Z większym lub mniejszym rozmachem. Zdarza się, że kule nie chcą słuchać. Omijają kręgle, które nadal dumnie stoją na końcu toru. Zawody wygrywa Kargowa przed Krosnem i Sulechowem. Są gratulacje i… szampan. – Nie mamy możliwości trenować na co dzień. Ale staramy się to robić od czasu do czasu – przyznaje Krystyna Orwat. – I udaje się nam wygrywać z… wojskiem, które u nas stacjonuje.

Za to regularnie odbywają się zajęcia sportowe, które prowadzi znana akrobatka Bronisława Grupa. – Proszę zobaczyć, jak pani Bronia wygląda! Dla nas to jest największa motywacja, choć wiemy, że nigdy nie dościgniemy wzoru – mówią panie.

Bronisława Grupa to emerytowana nauczycielka wychowania fizycznego, trener akrobatyki, animator aktywności ruchowej osób starszych, prezes Stowarzyszenia Akrobatyki Sportowej. – Aktywnością ruchową osób starszych zajmuję się od 10 lat – opowiada znana sulechowianka. – Wcześniej zajmowałam się różnymi formami gimnastyki dla pań. Moje doświadczenia wynikające z wieloletniej pracy z kobietami, pozwoliły mi na opracowanie własnego programu odpowiadającego wymogom grupy wiekowej, z którą aktualnie pracuję (60+). Nie da się ukryć, że jeśli pozwolimy sobie na brak ruchu, to przyspieszymy proces starzenia się.

Tak więc pani Bronisława pokazuje słuchaczkom UTW, jak ćwiczyć. One skupiają się na skłonach, kotkach, kółkach… Treningi dostosowane są do wieku i możliwości ćwiczących. Oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, odczuwanych dolegliwości (ograniczenie ruchomości stawów, bóle kręgosłupa, zaburzenia równowagi). Jak tłumaczy trenerka, najskuteczniejsze jest połączenie ćwiczeń wzmacniających, rozciągających i aerobowych (tlenowych). Z ust prowadzącej padają kolejne polecenia. Są ćwiczenia prostujące, wzmacniające i relaksujące kręgosłup.

– Zajęcia są super i sprawiają nam przyjemność. Zwłaszcza że pani Bronisława wprowadza nam też różne formy taneczne – zauważa Barbara Suwała. – A kto z nas nie lubi tańczyć?

Słuchacze UTW chętnie ćwiczą też w domu i korzystają również z innych form aktywności ruchowej. Wielką popularnością cieszą się m.in. wyprawy rowerowe. A odpowiednich ścieżek w okolicy przybywa. – Wydaje nam się, że doskonale znamy swój region. Okazuje się jednak, że podczas grupowych wypraw rowerowych, odkrywamy zupełnie inne otoczenie. Do tej pory nie zauważaliśmy wspaniałych pomników przyrody, zabytków, pięknych krajobrazów – mówi Krystyna Orwat.

Marsze wokół stadionu

– To na którą się umawiamy na kijki? – rzuca jedna z pań.

– Szósta trzydzieści! – odpowiadają prawie chórem. O tej godzinie spotykają się latem. Czasem jest to siódma. Ale teraz, od października, słuchaczki UTW przechodzą na czas zimowy. Oznacza to, że z kijkami wyruszają o ósmej.

Stadion miejski w Sulechowie. Już przed czasem pojawiają się pierwsze uczestniczki marszu. – Stadion jest jak magnes, wszystkich przyciąga. I nikt nie chce się spóźnić – wyjaśniają. Najpierw rozgrzewka. Kilka prostych ćwiczeń z kijkami. Skłony, kółka, kręcenie biodrami… Wszystkie panie doskonale wiedzą, co należy robić. Bo – jak mówi Barbara Suwała – są przeszkolone. Na początku szefem była tu Halinka Jarowicz, pokazała co i jak, udzieliła fachowych rad i dziś nie ma już problemu.

W końcu wyruszają. Trasa też doskonale znana. Bo panie idą wokół stadionu. Raz, drugi, trzeci… trudno już liczyć, ale wychodzi 15 okrążeń. Tyle na dziś. Ale bywają dni, że panie poprzestają dopiero na 20. okrążeniu.

A po południu basen. Mieszkańcy Sulechowa są z niego bardzo dumni. Nie muszą jeździć, jak dawniej, do większych miast. – Dzięki temu, że wprowadzono zniżki dla seniorów 50 plus, płacimy za bilet połowę ceny, czyli 5 zamiast 10 zł za godzinę – cieszą się miłośnicy pływania. – Przynajmniej raz w tygodniu korzystamy z tej formy aktywności.

Zrób tyle, ile możesz

W liczącym 12 tysięcy mieszkańców Krośnie Odrzańskim basenu nie ma, jest za to kręgielnia. W listopadzie rozegrany będzie turniej „O złoty dukat”, na który zaproszeni są także słuchacze UTW z Sulechowa.

Wojciech Brodziński, kierujący od początku istnienia Krośnieńskim UTW (uczelnia powstała w 2008 r.), prowadzi nas do Miejskiego Ośrodka Rekreacji. To tu znajduje się kręgielnia. – Za niewielką opłatą możemy z niej korzystać, więc raz w tygodniu trenujemy – wyjaśnia. Zauważa, że seniorzy przejawiają coraz większe zainteresowanie ruchem, doceniają jego zbawienną rolę. I choć w UTW były już sekcje sportowe i turystyczne, to w tym roku powstała jeszcze dodatkowo sekcja ruchowa. Prowadzi ją Roman Reszke, który biega od ponad pół wieku. Ma na swym koncie 26 medali – od biegu na 400 metrów do maratonu – oraz mistrzostwo Polski w dwuboju. Nie wyobraża sobie życia bez aktywności ruchowej. I zarażą nią innych. Prowadzi m.in. zajęcia w małej wsi Połupin.

Spotkanie zaplanowano na 17.30 na placu przed szkołą. Jest 17.10, a wszyscy uczestnicy już są – 37 osób. Pan Roman rozpoczyna od rozgrzewki. Potem ćwiczenia z piłką i kijkami. Wszyscy wykonują polecenia. Kiedy mówi o dziesięciu przysiadach, od razu zaznacza, że jeśli ktoś nie może, niech poprzestanie na dwóch. – Nie chodzi o to, by kogoś zamęczyć, lecz o przyjemność, satysfakcję. Dziś zrobi dwa przysiady, za miesiąc o dwa więcej.

W Krośnie seniorzy rozpoczynają zajęcia od truchtu, biegną do parku Tysiąclecia, gdzie niedawno urządzono dużą siłownię pod chmurką. – Powstała na nasz wniosek – podkreśla Wojciech Brodziński. – Druga jest przy moście nad Odrą.

Urządzeń do ćwiczeń sporo. Seniorzy co jakiś czas wymieniają się na stanowiskach. Pan Roman wprowadza element rywalizacji. Dzieli zebranych na drużyny. Która wygra? Okazuje się, że walka jest wyrównana. Wszyscy się mobilizują… i remis!

Mariusz Kijewski aktywność fizyczną stawia na pierwszym miejscu w myśl hasła: „w zdrowym ciele – zdrowy duch”. Przez 30 lat prowadził zajęcia wychowania fizycznego w wojsku. Teraz biega, jeździ na rowerze a w domu urządził sobie siłownię. Przekonuje swoją postawą innych seniorów, że w każdym wieku warto się ruszać. Dlatego w UTW zaangażował się w działalność sportowo-rekreacyjną. Organizuje marsze z kijkami, wycieczki piesze i rowerowe.

Ale dały czadu!

Ruch to zdrowie. Doskonale rozumie to wójt małej gminy Dąbie Krystyna Bryszewska, która postanowiła na swoim terenie stworzyć coś na kształt UTW. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. W każdej wsi było wielu chętnych. Na zajęcia dowożono ich gminnym samochodem.

– Seniorzy, jak im się da możliwości, będą skakać, tańczyć, ćwiczyć… – podkreślają panie z Nowego Miasteczka, gdzie powstał UTW, przy którym działa zespół Arabeski. – To nasze życie, jakże inne. Dzięki tańcom czujemy się młodsze, zdrowsze – przyznają: Regina Drgas, Maria Bigos, Maria Chwałczyńska, Irena Gureczna, Genowefa Golonka, Irena Kużel, Maria Tęcza, Danuta Orzechowska, Wacława Nurkowska, Zofia Ejsmondt, Grażyna Kwiecień, Brita Ludwisiak i Jadwiga Spodarek.

Jak zdradza instruktor i choreograf zespołu Joanna Bator z Bytomia, najmłodsza z tancerek ma 58 lat, najstarsza – 72. Ale uwaga… panie wychodzą na scenę. Są ubrane w szlafroki, podpierają się laskami. Tańczą powoli, aż nagle zrzucają z siebie okrycia. I w luźnych, kolorowych koszulkach oraz legginsach – dają czadu.

A wszystko zaczęło się dość niewinnie. Kilkanaście pań przychodziło na zajęcia z aerobiku. Instruktorka – widząc zapał do ćwiczeń – zaczęła wprowadzać trudniejsze elementy tańca. I tak powstał pierwszy, bardzo spokojny układ. Potem posypały się propozycje występów, były turnieje i nagrody m.in. w tym roku Grand Prix na Ogólnopolskim Turnieju Tańca w Chojnowie, gdzie Arabeski pokonały 73 zespoły. Wystąpiły w dwóch kategoriach: street dance (wykonały taniec hip-hopowy) oraz freestyle (zaprezentowały się jako tzw. kobiety w czerwieni). – Ale panie wymiatały! – chwalili zespół młodzi ludzie, którzy nie mogli się nadziwić, skąd w seniorkach tyle energii.

Bronisława Grupa z Sulechowa przytacza cytat: „Ruch jest życiem – życie jest ruchem” (Alfons Senger – ortopeda) i dodaje: – Nigdy nie jest za późno na aktywność ruchową. Zachęcam, żeby ćwiczyć codziennie, chociaż przez kilka minut. Od wielu lat – poza zajęciami, które prowadzę – też ćwiczę każdego dnia. Jeżdżę na warsztaty jogi i szkolenia dotyczące zdrowego kręgosłupa. Jestem przekonana, że dzięki aktywności ruchowej czuję się lepiej, mogę dać z siebie więcej i łatwiej znoszę stresy codziennego życia.