Marzysz o lepszej kondycji, ale jesteś osobą zapracowaną, której domowe obowiązki pochłaniają większość dnia? Nie lubisz ćwiczeń w grupie, a sama myśl o wyjściu do siłowni napawa Cię strachem? Pomyśl o wideotreningu. Ćwiczenia z „telewizyjnym” instruktorem mają mnóstwo zalet i mogą przynieść takie same korzyści, jak profesjonalny trening na siłowni czy w klubie fitness.

Treningi są dostępne na płytach DVD, a także – bezpłatnie – w internecie. Wybór jest naprawdę duży: ćwiczyć możemy ze znanymi z telewizji i gazet trenerami fitness lub z osobami nieznanymi szerzej. Możemy korzystać z treningów wyszczuplających, lekcji tańca, zajęć jogi albo wyszukiwać filmiki z instruktażem do konkretnych ćwiczeń (np. przysiadów, ćwiczeń z piłką czy rozciągających na macie). W opisie treningu zazwyczaj zawarta jest informacja o poziomie zaawansowania – każdy może znaleźć coś dostosowanego do własnych potrzeb i możliwości organizmu. Dla osób początkujących dobre są filmiki z pełnym, kilkudziesięciominutowym treningiem. Zazwyczaj obejmuje on rozgrzewkę i odpowiednio dobrany zestaw ćwiczeń na dane partie ciała. Zgromadzone w jednym filmie ćwiczenia wymagają od nas jedynie pilnego naśladowania instruktorów – nie musimy się zastanawiać nad liczbą powtórzeń, doborem kolejnych ćwiczeń etc.

Największą zaletą ćwiczeń w domu jest fakt, że można je wykonywać w wolnym czasie. Nawet ludzie bardzo zabiegani mogą wygospodarować kilkadziesiąt minut na rozruszanie ciała. Trening nie wymaga dojazdu, dobierania odpowiedniego stroju ani innych przygotowań. Oczywiście od ćwiczeń może oderwać płacz wnuka, który nagle się obudzi, albo dźwięk dzwonka do drzwi. Z drugiej strony w siłowni lub na zajęciach zumby również nie brak bodźców rozpraszających, dlatego podstawą powinna być motywacja.

Do ćwiczeń w domu rzeczywiście trudniej się zebrać. Kiedy mamy już wykupiony karnet do siłowni, opłaciliśmy kurs jogi albo umówiliśmy się z przyjaciółmi na spacer z kijkami – zrezygnować jest trudniej. Wizja marnotrawienia pieniędzy lub tłumaczenia się znajomym z nieobecności może działać motywująco. Planując ćwiczenia w domu, podobne problemy mamy z głowy. Dlatego ważne jest ustalenie własnych rygorów treningowych, np. postanowienie, że ćwiczyć będziemy trzy razy w tygodniu po 30 min.

Ćwiczenia w domu są bardzo dobrym rozwiązaniem dla osób nieśmiałych, które wstydzą się podejmować aktywność w obecności świadków. W domowym zaciszu nikt nas nie obserwuje ani nie ocenia. Przeciwnicy domowych treningów podnoszą argument, że brak nadzoru wyklucza także możliwość korygowania błędów przez specjalistę. Jednak w siłowniach też nie zawsze mamy możliwość zasięgnięcia porady eksperta. Aby więc zminimalizować ryzyko niepoprawnego wykonywania ćwiczeń, warto przynajmniej na początku ustawić obok telewizora lustro i obserwować swoje ruchy, porównując je z ruchami instruktora.

Do wykonywania wielu treningów wideo nie jest potrzebny żaden sprzęt (czasami przyda się mata lub krzesło). Kiedy przekonamy się do tego rodzaju aktywności, możemy spróbować treningów z wykorzystaniem sztangielek, maty i piłki lekarskiej. To niewielki wydatek, a za pomocą prostego sprzętu można wykonywać bardzo intensywne i kompleksowe treningi. Zaawansowany sprzęt dostępny na siłowni tak naprawdę jest niezbędny tylko profesjonalistom. Większość ćwiczeń na poprawę kondycji, zdrowia i gibkości można wykonać bez niego.

W zależności od celu i determinacji dobrym pomysłem dla zapracowanych może być także wykupienie wirtualnych treningów z planem żywieniowym. Jeśli opłacimy abonament (od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych miesięcznie), możemy skorzystać z kompleksowej „opieki” specjalistów. Na wstępie wypełniamy formularz, w którym podajemy swoje dane, m.in. wiek, wagę, wzrost, przebyte choroby, cele treningowe, preferencje żywieniowe. Na tej podstawie eksperci przygotowują dla nas dietę i zestaw indywidualnie dobranych ćwiczeń. Instrukcje dotyczące poprawnego wykonywania ćwiczeń możemy obejrzeć w sieci, na swoim indywidualnym koncie. Firmy oferujące treningi online zazwyczaj mają w ofercie również monitorowanie postępów i wideokonsultacje.